Modliszka Miłości
..z przymrużeniem wyłupiastego oka Modliszki...
Zjedz mnie ! – Modliszko Miłości
Zawsze to robisz pod koniec kochania
Nie będę miał do Ciebie złości
Spełni się zadość mojego wyznania
Chcę być pokarmem spełnienia
Całego…pół….no, może ćwierć
Jedz ! – bez wyrzutów sumienia
Wszak zakochałem się na śmierć
Po cóż mi zbędne części ciała
Porozrywaj je…i pozjadaj
Chcę, aby tylko pozostało
Serce….i TO, czym się udowadnia
autor
yamCito
Dodano: 2007-08-30 17:15:40
Ten wiersz przeczytano 496 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Modliszka Ciebie rozebrała, a potem słodko sie
uśmiała, nie mogła schrupać ni kawałka, bo miałeś zbyt
śmaiłego śmiałka, na potem sobie zostawiła, by już
samotną juz nie była... wolała Ciebie miec w całości,
by znów zaznawać Twej miłości
Modliszka kiedy go chrupała, jednak te części z ciał
schowała. Teraz juz leżą w terpentynie, a Ty je
chwalisz dziś w witrynie, by świat usłyszał, łzawym
rymem, jakiś kochanek nierozsądny, miłość uprawia,
nawet w piątek!
modliszka uczuć....ciekawe określenie, zwłaszcza,ze
wybiórczo każesz siebie zjadać:) lepiej delektujcie
sie sobą, po co zaraz od razu jeść:)?!
a mozę twoja wybranka serca potrzebuje znacznie
więcej....jak tylko jeden kęs...
Dość przewrotnie - masz mnie całego, ale ja decyduję,
czego nie oddam. Pomysł zabawny, choć poświęcenie nie
do końca prawdziwe.
przekornie napisałeś ten wywód ...co zostawić co nie
.. ale czy to wystarczy twojej wybrance...z
przymrużeniem)))
Wiersz pesymistyczny,ale ciekawy.Interesujące
metafory.
Nie podoba mi się koniec,psuje wiersz.
Oprocz tego wiersz czyta się lekko,ponieważ jest
rytmiczny i przyjemny.
chcesz tylko zostawić serce i przyrząd do dowódu
miłości - a nie wystarczy osobisty i uroczysty - taki
z bukietem róż, wtedy ocalisz wszystko siebie i
modliszkę też.