modlitwa nadaremna
stróżu aniele
kocham cię nad życie
depresyjnie wołam o pomoc
spożywając krople sił!
stróżu aniele
zawładnij umysłem
miasto milczy ludzie
u stóp boga krwawią!
stróżu aniele
ja tylko pragnę być
wielbię motyle zagłady
samolot runął w ustach!
stróżu aniele
amen.
autor
stiefani
Dodano: 2007-06-10 02:40:18
Ten wiersz przeczytano 478 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Piękny wiersz,ale ja jakoś wolałabym w miejscu anioła
Boga.Ze względu na to,że więcej może!Może wtedy
modlitwa ta nie byłaby nadaremna?Tak jakoś przewrotnie
piszę.
Dopóki wierzymy to się modlimy i tytuł uważam jako
przewrotny.