Mogilno- miasto marzeń
Nie martwcie się! Będzie dobrze!
Wróciłam...
z miasta marzeń...
tak często ulotnych,
ale moich....
Usłyszałam słowa...
"I co tam u Ciebie?"...
hm...
Powiedziałam:
Jak to dobrze powrócić,
powrócić do korzeni...
Do wymarzonego miasta...
Do miasta moich marzeń....
Nastała chwila milczenia...
i usłyszałam słowa:
Dobrze, że jesteś!
To było takie piękne i prawdziwe,
bez obłudy i fałszu...
Potem odwiedziny u koleżanek...
i znowu skargi na co niektórych...
Tłumaczyłam, że nikt nie jest taki sam
i każdy na swój sposób interpretuje różne
powstałe sytuacje....
Ale spostrzegłam łzy w oczach,
łzy powstałe w moim drugim domu...
Ktoś perfidnie wyrzucił moje koleżanki,
gdy te poszły na odwiedziny
kiedy było spotkanie dzieci od bł.
Karolinki...
Nie dziwię się reakcji koleżanek,
bo sama wiem co to znaczy...
Pytasz czy masz donieść?
Jesteś wolnym człowiekiem...
To Twoje życie....
Czasami tak łatwo ufamy, a ludzie okazują się fałszywi...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.