Moj Dziadek
Kościelne dzwony w samo południe
światu ogłaszają niepokalane poczęcie
Dziadek brudne ręce do modlitwy złożył
szepcząc "Anioł Pański.."
wkrótce dzwony zamilkły zaklęte
skowronek w polu serenadę śpiewa
Anioł z Dziadkiem za pługiem stanęli
orali pole do zachodu słońca
wieczorną pora Dziadek z rodzina
"Wszystkie nasze dzienne sprawy.."
w podzięce do Boga płyną
Komentarze (20)
Zefir, Bronisławo, Andrew, Dorotek pięknie dziękuję za
komentarze. Pozdrawiam
Wspaniała ta orka razem z Aniołem :-)
ładne ciepłe wersy w temacie wiara napisane:)
pozdrawiam
Bardzo ładny wiersz. Tak było kiedyś. Ludzie modlili
się, nawet na polu. Pozdrawiam.
Ciekawy wiersz pozdrawiam