Mój gość duch
Duszek czytuje moje sny.
Wyrywa je z mej duszy...
To chyba jakaś kontrola,
którą każdy przejść musi.
Ja w to nigdy nie uwierzę,
wiem, że On pragnie wrażeń,
lecz nic nie powie szczerze,
bo wie, że się obrażę.
Kocham Jego kłamstwa,
lubie kiedy przychodzi,
i choć mówi,że nie wróci,
przyjście mnie nie zaskoczy.
Czasami wstydzę się swych snów,
przepełnionych myślami,
że On przybędzie tutaj znów
i będziemy my... sami...
Komentarze (3)
Głęboki ten wierszyk o duszku maluje obraz
przywiązania i nadzieji,gratuluje.
bardzo fajny wiersz, dobrze się czyta ;)
bardzo nastrojowe :) + :)