/mój kawałek podłogi/
pościelą snów błękitnych
zakrytych pragnień lico
nieśmiało w ciszy kwitną
bezgłośnie wnętrzem krzyczą
ściągając barw prześwity
z granatowego odbicia
w podróży znakomitej
potrafią się zachwycać
nadzieją nazbyt śmiałą
nurzają się w przestrzeni
próbując iść na całość
bezbarwnie się rumienić
autor
suzzi
Dodano: 2012-11-03 19:22:45
Ten wiersz przeczytano 961 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Nasze ego domaga się czegoś swojego.
ooo... ciekawa zagadka, której rozwiązania każdy może
poszukac na własną rękę
"bezbarwnie się rumienić"
Super fajnie:)Pozdrawiam.
Pięknie zrymowana opowieść o każdym z nas i o nikim,
zachwyciłam się i cieplutko
pozdrawiam!
Piękny wiersz, chociaż wybiłmnie z rytmu w 2 wersie
drugiej strofy.Nie mam pomysłu jednak na
poprawkę.Pozdrawiam.
Miły w odbiorze wiersz :)
Bardzo dynamiczny, żywy obraz stworzyłaś... Ciekawie
opowiedziane, trochę tajemniczo i baśniowo... bardzo
mi się podoba!
'iść na całość" to jest dobre :-)
pozdrawiam serdecznie.
We śnie wszystko możliwe :)
Pięknie, a bezbarwnie śię rumienić
super
Pozdrawiam serdecznie