Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Mój krzyk

Głos stał się cichy jękiem
Wśród grzmotów
Odpływa pośród fal
Bolesnych słów, potoków
W osamotnieniu,
Pustce, głupocie.
Z wszechobecnym na ustach
Uśmieszkiem nikczemnym
Na twarzach - maskach
U bezlitosnych niezmiennym
Niech czas wdzieje nań
Pióra złociste
By rozbrzmiał dumą
Słodyczą i wdziękiem
By Ci którzy wątpią
Okryli się lękiem
Drżąc przed nim
Niczym przed dzwonów
Hukiem tysiąca
Lecz dziś niech
Jego ziarnko pęcznieje
Niech spija rosę
Z szyderczych uśmiechów
Niech rośnie w siłę
Będąc nieczułym
Wciąż czystym
Nie obarczonym goryczą grzechów.
Choć przytłumiony
Niechaj istnieje
Nadzieją będąc dla w nim trwających
Przestrogę niosąc
Maluczkim w myślach
Jadem ziejących.

autor

Mgła

Dodano: 2005-01-16 19:33:10
Ten wiersz przeczytano 511 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Wolny Klimat Optymistyczny Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »