Mój orszak aniołów
Panie, gdy już będę z tego świata miał
odchodzić
czy na wycieczkę poznawczą mógłbyś się
zgodzić
w przerwie lotu do Twego domu
niebieskiego
i pokazać ten wszechświat stworzony z
niczego?
Niech objedzie zygzakiem mój orszak aniołów
by zwiedzić którąś z planet lub rój
meteorów
by ogromne przestrzenie przemierzyć powoli
i wschód Słońca z Jowisza podziwiać do
woli!
Boże, jako możliwe jest wszystko dla Ciebie
zanim orszak aniołów mój znajdzie się w
niebie
pokaż jak te ludzkie komórki urządziłeś
i jak wspaniale ich działanie
wymyśliłeś!
Abym tą życia maszynerią się zachwycił
radością oczy, umysł podziwem nasycił
błony rzęski jądra jąderka rybosomy
aparaty tubule inne chromosomy!
Ach, stop! nie można? nie wtrącać się w
Twoje plany?
projekt "Genezis" tajemnicą jest owiany?
choć tak ciekawi Twego stworzenia uroda?
ach tak! ... bo ciekawość to pierwszy
stopień... szkoda!
Komentarze (24)
Tadeusz
Nikt nie poznał i zapewne nigdy nie pozna. Możemy
tylko badać i fantazjować, ale do końca nigdy nie
poznamy.
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
Halina
Dziękuję za głosik, komentarz i
za wizytę.
Pozdrawiam.
Maciek
Doczekałeś się, ale to nie jest jakiś mój nowy wiersz
(chyba sprzed 2 lat). Jeśli się podoba, to bardzo mi
miło.
Dziękuję za wizytę i pozdrawiam.
podoba się:)pozdrawiam
Świetnie się czyta.
+ Pozdrawiam :)
No jeszcze czego! Wycieczki krajoznawcze chce sobie
peel w drodze do nieba urządzać?
Niebywałe:)))
Pozdrawiam
Jak dotąd nikt nie poznał
dogłębnie tajemnicy wszechświata.
Miłego wieczoru:}
Maćku, żeby Ci nie było smutno, co mi tam dołożę się
plusikiem, wszak wiersz warty tego...pozdrawiam
serdecznie
i doczekałem się !
daję ci mój głos jako pierwszy