Mój Port
Świt przerywa sen bez pytania
Zapach powietrza otula chęcią do życia
Kwiaty na stole powodują uśmiech
Pachnąca kawa zaprasza na codzienny bieg
Tyle znowu do zrobienia a czas goni
Zajęcia nakładają się na siebie
Nieubłaganie tłoczą się w kolejce
Przecież żadnego nie podzielisz na
połowę.
Przywykłam do natłoku obowiązków
Minuty szybko przesuwają się na zegarze
Można użyć opcji Start i Zamknij
I udać się do szczęścia przystani
Tam czeka łódź na spokojnym morzu
Pies, który wita radośnie i szczerze
Mąż, co spyta jak minął dzień i ucałuje
I córka spragniona zwykłych rozmów
Jak dobrze posłuchać muzyki udanego domu
Usiąść z wszystkimi w pokoju do stołu
Patrzeć jak wszystkim smakują me dania
Boże..
Czy to dobrze, ze jestem taka oddana?
Komentarze (7)
Piekny opis domu, nie "house" ale "Home":). Gratuluje
ciepła rodzinego:)
Wiersz jest piękny. Podoba mi sie tym bardziej, że
doskonale wiem o czym piszesz i czuje to samo, i tego
samego pragnę, i w ogóle moge sie pod tym podpisać;-)
Szkoda, że nie mozna oddac dwóch głosów ;-(
Ty nie jesteś Gonio oddana ty jesteś poprostu
"kochana" nagrodą jest kusik męża kochanego i duże
uznanie Gregcema Bej-owego
Goniu piękny wiersz...kiedy w domu szczęście i
zgoda..warto byćoddaną dla bliskich...tak powinien
wyglądać prawdziwy dom...
Posłuchać muzyki udanego domu"...jak to pięknie brzmi
,ładnie ujęłaś to w słowa ale takich domow nie ma zbyt
dużo,jednak warto o to zabiegać.
tak to dobrze że jestes oddana..bo kochasz.. i mam
powód by to robić."Twój Port" daje ci siłę do
życia.Pozdr+
"Posłuchać muzyki udanego domu"...bardzo ładnie
napisane. Pełno szczęścia płynie z wersów...