mój sen
Znużone ciało me,
myśli poplątane
jak wodorosty.
Moje oko łzawi
wśród ludzkiego
gwaru.
Czekam na odpoczynek,
wśród spokoju,
zieleni i błękitu.
Tam otoczą mnie
motyle snu.
Pozostane tam
nie chcąc wracać.
Tam sosny
pachną sosną.
Tam obłoki
się gonią.
Tam słychać
szmer ruczaju
i spiew ptaków.
Tam w moim śnie,
gdzie są moje marzenia.
Zatracić myśli,
pamięć,wszystko.
Rozpłynąć się..
autor
sarenk@
Dodano: 2006-02-16 20:45:56
Ten wiersz przeczytano 486 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.