Mój świecie
Jesteś mój świecie,
Słów dramatem.
Siostrą przyrodnią,
Nawet bratem.
Wujkiem ostatnim,
Ten istnieje.
Związkiem wciąż bratnim,
Niech się dzieje.
Jesteś mój świecie,
Mym humorem.
Trochę przekornym,
Ale wzorem.
Fraszką , co płynie,
Żartów śladem.
Gdzie swoja głowę,
Grzecznie kładę.
Jesteś mój świecie,
Ideałem.
Tak mało tych,
Przykładów miałem.
Teraz rozumiem,
Co straciłem.
Bo w innym życiu,
Dotąd tkwiłem.
A jak pojąłem,
To już cud.
Byle tak dalej,
Byle w bród.
Komentarze (5)
Bardzo życiowo i w Twoim stylu przekazane, pozdrawiam
:)
Miło ciebie Krzychno posłuchać.Szkoda że tylko
tak...Ale słucham.
Witaj tadku:)
Nieco mi się w końcówce rytm pogubił (piąta i siódma)
ale to tak czuję:)
*swoją:)
Pozdrawiam:)
Miły wierszyk
pozdrawiam
Lekko i optymistycznie. Taki na udany start w dzień.