Pracuję nad tym...
Pracuję nad tym całym ciałem,
inaczej niźli planowałem.
Dotrzeć natychmiast prostym zdaniem,
niech w głowie jakaś treść zostanie.
Ale precyzja wnosi wady,
bo czemu ma zakładać zdrady.
Ja tego nie chcę, ani ona,
ani tym bardziej moja żona.
Pracuję nad tym całą głową,
dobrze, że chociaż nie połową.
Dotrzeć natychmiast prostym słowem,
to jakby dać potrawy nowe.
Ale precyzja kombinuje,
inaczej problem słabość czuje.
Ja tego nie chcę, ani ona,
ani tym bardziej moja żona.
Pracuję nad tym, bo tak wolę,
na inny temat nie zezwolę.
Dotrzeć to można się po latach,
wcześniej to boli tylko strata.
Komentarze (4)
Świetnie, a pracować trzeba :), pozdrawiam :)
Czasem i po latach ludzie się nie docierają, ale na
ogół tak.
W ostatniej strofie czytam -
bo tak wolę.
Dobrej nocy życzę Grandzie zwany Tadkiem:)
Granda na krawędzi,
kto kogo oszczędzi?
Pozdrawiam Grand, miłego popołudnia.
co tu mówić na czasie i dowcipny pozdrawiam