moja babcia
moja babcia
w czerwonych wzgórzach jesieni
srebrzą się babci warkocze
pieściłam je dłoni grzebieniem
plątałam w mięciutki koczek
wpinałam w jej ciepłe włosy
zimne księżyca szpile
pachniały jabłkiem i miętą
bawiły się nimi motyle
....
kupowała mi czerwone buty
sukienki jak muchomory
szeptała długie pacierze
w listopadowe wieczory
zasnęła z kasztanem w dłoni
w czarnej framudze nocy
spóźniłam się tylko chwilę
rozplotłam białe warkocze
autor
dawna dziewczyna
Dodano: 2013-11-03 20:46:00
Ten wiersz przeczytano 1304 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Śliczny wiersz z duszą.Wyrazy uznania.Pozdrawiam
serdecznie.
Piękna refleksja. Lekki i delikatny wiersz. Pozdrawiam
Ależ cudny wiersz! Piękny!
Piękne wiersze Pani pisze naprawdę...
Jeśli tylko mogę zasugerować tylko coś tak
utalentowanej osobie-zmieniłabym tylko ten fragment-
kupowała mi czerwone buty
na
kupowała mi buty czerwone
Pozdrawiam!
Śliczny, ciepły wiersz... Porusza dobre struny duszy..
końcówka jest taka intrygująca. powiem szczerze, że
tekst uniwersalny! każdy z nas miał babcię, nawet jak
jej nie znał to miał. smutny wiersz, ale prawdziwy i
to trzeba w poezji pokazywać. bogactwo metafor -
zaskakujące i wyszukane ;) piękny utwór.
Śliczny, cieplutki wiersz :)
Piękny, niezwykle ciepły wiersz.
Dobrej nocy.
ależ wzruszający wiersz, niesamowity, cieszę się, że
mogłam go przeczytać