Moja depresja
Ten dzień jest jak życie pomylone,
Samotne, smutne i niezakończone,
Samotność dręczy bo tęsknota dusi,
I nic się nie zmieni choć dzień kolejny
zmusi.
To jest miłość samotna,
Która toczy się w mej głowie,
Która każe mi tęsknić, wznosić się i
spadać,
To jak parada rozsądku i amorów,
Tęsknoty, depresji i złych humorów.
Samotność tylko zwróć mi Panie,
Tę która jest wolna i bez tęsknoty,
Tę która gniecie ale nie za mocno,
Tę która nie śni, nie myśli i nie
tęskni.
Moja modlitwa jest konfabulacją,
bo być może, choć zdaje się nie może,
Nie wiem co będzie a co powinno być,
Chcę albo nie chcieć albo po prostu być.
Komentarze (1)
ja rozwiązałem ten stan trzeba starać się akceptować
przyszłość