Moja dziewczyna
Widziałem ciebie, tuż za tym rogiem -
stałaś samotna, smutna i w deszczu,
chciałem raz jeszcze cichutko podejść,
trema mnie zjadła, zabrakło oddechu.
Marzyłem okryć cieplutkim płaszczem,
podać parasol, żebyś nie mokła,
tyle że stres mnie jakiś opętał -
lecz ty podeszłaś taka pogodna.
I zapytałaś - która godzina? -
ja z przerażenia zaniemówiłem,
ale po chwili okryłem paltem,
dzisiaj już jesteś moją dziewczyną.
Komentarze (29)
Wiersz bardzo miły i dobrze ,że ona podeszła .
Pieknie waldi
A widzisz Waldi332 jaka masz odważna dziewczynę
śliczny wiersz oby wiecej takiej śmaiłości a świat by
był piękniejszy ubrany slowami miłości pozdrawiam miło
Piekny wiersz serdeczności
Nie uciekniemy przed przeznaczeniem. Pozdrawiam :)
Romantycznie u Ciebie Waldku:)
Miłego dnia :)
Twoja dziewczyna jak z krainy snów
nadzwyczajne spotkanie miłości
ujęte w wierszu
pozdrawiam
to było przeznaczenie :)
Popatrz jak nie wiele potrzeba by spotkac swoją drugą
połówkę.
Nawet deszcz może być sprzymierzeńcem miłości :):)
Pozdrwiam pogodnie
Miałeś tremę a ona i tak Cię dojrzała. To jest los,
był dla ciebie tego dnia, sprzyjający. Pozdrawiam
serdecznie:-)
i widzisz jakie to proste:)))
pozdrawiam pięknie:)
pięknie
Pięknie, ze szczęśliwym zakończeniem:)
bardzo dziękuję pozdrawiam
ślicznie serdeczności