Moja Luba
Dla Ciebie.... niech ten stan trwa wiecznie.....
Niegdyś Ona, teraz Ty,
O poranku wspominam nasze sny,
Patrzę w oczy, widzę radość,
Za nasze porażki nareszcie zadość.
Choć to młode jest uczucie,
Płynie bosko na boskiej nucie,
Zadawala uszy i euforii stan rodzi,
Najtwardszy lód łamie i serca złe godzi.
To jak Twój śpiew karmi mój dzień,
Sprawiłaś radość, wiec i resztę też
zmień.
Otul mnie ciepłem serca Twego,
Dotykiem, nad dotyk kochanego...
I tylko Kochaj i tylko bądź,
W trudnych chwilach na kolana siądź,
Po głowie pogłaszcz i w czoło ucałuj,
Zamknij oczy i niczego nie żałuj.
A ja będę na zawsze serca bramę strzegł,
Jedynie śmierć może sprawić bym marnie
poległ,
Troszczyć się i Kochać będę Ciebie
zawsze,
Waleczniejsze odbicie niż wojny oblicze
krwawsze!!!
Imielin 28.01.2008r
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.