"Moja mała nadzieja"
Ból i cierpienie
przeszywa mą duszę.
Nie daje rady
jednak żyć muszę.
Nie ma litości
życie moje.
Wciąż kroczę drogą
przez wszelkie wyboje.
Staram sie trzymać
chociaż sił brak.
Chciałabym śmiać się
lecz nie mam jak.
Może co piękne
jeszcze przede mną?
Może ktoś jeszcze
czuwa nade mną?
Myśli i czyny
składam w ofierze.
Może w coś jeszcze
kiedyś uwierzę?
autor
JULIA77
Dodano: 2013-11-12 18:23:10
Ten wiersz przeczytano 705 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Peelka zna odpowiedzi na stawiane pytania - to można
odczytać pomiędzy wersami. Pozdrawiam :)
Myślę, że "mą" z drugiego wersu można pominąć i "nie
daję" - zgubił się ogonek w "ę".
Dzziękuję wszystkim bardzo za Wasze komentarze i
pozdrawiam cieplutko.
Pytania, na które odpowie peelka. Pozdrawiam:-)
Odpowiedzi na te pytania są w Tobie samej.Pozdrawiam!
zawsze musisz mieć nadzieję.bez niej trudniej
żyć.pozdrawiam!
Uwierzysz. Nadzieja matką głupich,ale każdą matkę
trzeba kochać,powodzenia.