moja miłości
Deszcz rysuje na szybach wzory mokrą
ręką
Przez ciemne chmury próbuje przebijać się
Słońce
I choć potrafię dostrzec w kroplach drżące
piękno
Oddałbym to wszystko za jedno spojrzenie
gorące
Oczu Twoich..
Powiew zimnego wiatru rozwiewa me włosy
Przepajając me ciało lodowatym dreszczem
W oddali słychać przytłumione głosy
W tym miejscu tak bardzo brakuje mi
jeszcze
Twego dotyku..
Wsłuchuję się cicho w swoje wnętrze
Próbując wyłowić spośród różnych głosów
To co we mnie najlepsze i piękne
I by Ci to ofiarować kiedyś znajdę
sposób
Ma miłości..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.