Moja modlitwa
Dość już mam twego miłosierdzia
Wkładano mi je od lat
Spójrz na ból który w nas stworzyłeś
Zło które opanowało świat
Gdzie twa sprawiedliwość?
Co myślisz jak widzisz dzieci rodzone w
nienawiści?
Gdy umierają głodem, giną siłą własnych
matek
A może zapomniałeś już o nas może z
aniołami cieszysz się władzą
Spójrz ten jeden raz na ból i krew nic
niewinnych
Ratuj ich albo w niebieskich zamkach dumnie
tkwij
Nie chce cię!
Wole abyś był tylko snem
Tylko tak pojmę ten ironiczny błękitny
ludzkości cień
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.