Moja naiwność zbiera plony
Moja naiwność zbiera plony
Milczenie mnie zabija
Milczenie bratem zła jest
Nie będzie dobra ta niedziela
Nie chce mi się myśleć i analizować
Puste, puste myśli
Bardziej puste-słowa
Lub ich brak
Pamiętam jak kiedyś
Pisałeś pięknie do mnie
Tęsknię za tym
nieprzytomnie
Sobie wbrew
Tobie wspak
To jest znak
Jak zrobić coś z tym
Gdy żaden radosny rym
Nie chce utrzymać się
Choć chwilę dłużej
Już się tym wszystkim nużę...
Puste słowa, puste myśli, ani on, ani Ty i tak mi się nawet nie przyśnisz…
Komentarze (10)
ten świat do przodu
tak szybko goni
dziś się nie piszę
lecz tylko dzwoni
a przy rozmowie
mówiąc najprościej
nie ma jak w liście
takiej śmiałości:)
pozdrawiam pięknie:)
fajnie...odpręż się i idź na wybory:) wybornego
dzionka
Może się na lepsze odmieni? pozdrawiam :)
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...głowa do
góry..:-).Pozdrawiam serdecznie.
Jeszcze sie wszystko odwroci i zapanuje spokoj w
sercu:-)
Niech przyjdą lepsze dni.Pozdrawiam:)
życzę pozytywnej odmiany pozdrawiam
Mam nadzieję Małgosiu,że jednak wszystko się Tobie
poukłada.
Pozdrawiam serdecznie:)
Zycze zeby sie odmienilo sam sporo dostalen po tylku
pozdrawiam
Smutne to, ale może jednak los się odmieni i przywróci
szczęście?
:)