Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Moja oaza

Gdy księżyc na sczyt nieba wchodzi
Gdy akacji rozchodzi się woń
Rozpoczynam rytuał - mój odpoczynek w mojej oazie przed otwartym oknem.
I ofiarę dziękczynną składam ku baldachimom Boga
Za to że dają ukojenie spokojem i milczeniem w moim dysonansowym świecie.

To czas kiedy śpię, choć otwarte mam oczy
A śnię o byciu tu na zawsze w postaci drzewa niemego - najlepiej ukochanej kwitnącej akacji.
Bo to tak piękne milczeć i czuwać
Kołysać się z wiatrem i bać się jedynie burzy
Rozszalałej nad konarami.

Gdy księżyc podąży wraz z nocą poza sklepienie nieba i ziemi
Z pewnością nastanie nieupragniony dzień.
Choć tej pewności mogłoby być jak najmniej

autor

LUNATYK

Dodano: 2006-06-26 20:53:27
Ten wiersz przeczytano 426 razy
Oddanych głosów: 0
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »