moja oktawa
Cały dom wypełnia zapach świeżej kawy
natychając do pisania tej oktawy
Każdy wiatru szept subtelnie mi powtarza
że okazja do rozmyślań się nadarza
Czuję jak misternie plączesz moją duszę
Jednak uciec chcę, uwolnić, wiem, że
muszę
Ta obsesja do choroby doprowadza
jakiś głos wewnętrzny Ciebie mi
odradza..
Gdy mnie wołasz głos przenika przez me
skronie
gdy dotykasz, gdy ogrzewasz moje dłonie
kiedy patrzysz jakbyś ujrzeć chciał
najwięcej
i gdy szepczesz powitanie tak naprędce
Pragnę Ciebie kiedy jesteś tak daleko
Lecz gdy bliskość twą mam, daję tylko
echo
chcę Cię odwieść od pełnego zanurzenia
w tym miłosnym eliksirze zapomnienia.
Komentarze (1)
Podoba mi się. Motywy starannie dobrane...;)