...Moja poezja jest do niczego...
DRODZY BEJOWICZE Napisałem na BEJ-u 30 wierszy. Po czym stwierdziłem, że rzadko kto je czyta... Ale nie w tym problem... Dziś osoba bliska memu sercu, powiedziała, że moje wiersze są do "kitu"... A oto wiersz, mój ostatni (chyba)...
Marna jest ma poezja,
Nędzna jak ziarnko grochu.
A być może to herezja...
Nie bo zdrady ani trochu.
Mimo to, iż zgłoski latają
Ciągle w mej głowie,
Ludzie tego nie czytają.
Dlaczego..., któż to wie?
Teraz już z tym kończe...
Choć łza z oka wypływa,
Wiem, że będą to chwile dręczące,
Bez poezji, która się urywa...
Żegnam się z wami kochani,
Czy na zawsze, jeszcze nie wiem...
I tak nie będziecie sami,
A już więcej nic nie
mówię.......................
... Na koniec dziękuję wszystkim tym, którzy towarzyszyli mi na BEJ-u i wspierali w trudnych chwilach... Aby nikogo nie pominąć dziękuje wszystkim, którzy czytali moje wiersze... Dziś mówie DO ZOBACZENIA... Myślę, że prędko tu wrócę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.