Moja ulica
Kiedy idę moją ulicą,
witam swoich sąsiadów z daleka.
Czapka z głowy i ukłon do pasa,
tu na mojej ulicy ich czeka.
Tutaj uśmiech na co dzień gości,
tutaj dobrze się wszyscy znamy.
No bo jakże by było inaczej
od pokoleń tu razem mieszkamy.
Do nikogo nie mamy uprzedzeń,
byle mieszkał na naszej ulicy.
Gdy frajer się trafi nie powiem,
wtedy z takim się człowiek nie liczy.
To nie swojak i ukłon do pasa,
nie my jemu a on nam składa.
No bo jak to na mojej ulicy,
trochę szyku jest zadać wypada.
Później wino się leje strumieniem,
a to przecież nie jest grzechem
Tutaj właśnie na mojej ulicy
gdzie każdy się wita z uśmiechem...
Komentarze (17)
Takich ulic szukać ze świeczką. FAKJNE CZASY.
Pozdrawiam
Pięknie, refleksyjnie i nastrojowo.
Zamyśliłam się i pomyślałam o mojej ulicy...
Serdeczności przesyłam
Witaj,
taka dawna polska (chociaż nide tylko) Kultura .../+/
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli.
Fajnie tak się żyje gdy znajome twarze mieszkają na
ulicy, znają się, szanują żyją w zgodzie ...to taki
typowo przyjazny klimat...pozdrawiam serdecznie.
Poczułem zapach Twojej ulicy,jak w czasach Grzesika
w,, Boso, ale...,,
Kocham Warszawę , byłem kilka razy po kilka dni, ja
urodziłem się w Szczecinie, mam moją ukochaną ulicę
także.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
Ładnie opisałeś, bez laurek.
Fajnie, gdy ludzie znają się do lat i dobrze się ze
sobą czują,
ja mieszkam od paru lat w nowym miejscu i kilka osób
zawsze pozdrawiam, czasem zamienimy parę słów, ale
wielu z nich się zmienia, bo są tylko wynajmującymi
lokatorami, a nie stałymi mieszkańcami, z pewnością
dobrze, gdy jest tego typu swojskość,
wiersz klimatyczny i dobrze się go czyta, ja
przeczytałam go z przyjemnością,
dobrego weekendu życzę :)
Bardzo ciekawy wiersz.
Jak słusznie zauważyła Krzemanka ma swojski klimat.
Powiedziałabym - warszawski.
Przypomniała mi się tutaj książka autobiograficzna
Stanisława Grzesiuka "Boso, ale w ostrogach"
Takie skojarzenie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Z podobaniem dla obrazowych i klimatycznych wersów,
pozdrawiam serdecznie.
No to macie swoje zwyczaje odpowiednio szanowane i
przestrzegane.
Tam chyba czas się zatrzymał, bo to rzadkość dzisiaj.
Podoba mi się ten swojski klimat. Miłego wieczoru:)
Każdy ma jakąś ulice i jakieś tam otoczenie.
Ważne by się w tej okolicy dobrze i bezpiecznie czuć.
Bdb wiersz. Niestety w takie ulice to rzadkość. Ludzie
na ulicy nie odpowiadają dzień dobry bo po co, jak
Ciebie nie znają, a uśmiech nie budzi uśmiechu.
Mieszkam w miejscu, gdzie dzień dobry i uśmiech to
normalność. Pozdrawiam ciepło i miłego dnia życzę :)
Miło jest mieszkać przy takiej ulicy. Pozdrawiam
Dobrze, że jeszcze uśmiechamy się do siebie...
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziś mało jest takich ulic,
gdzie wszyscy, uśmiechają się do siebie i spędzają
miło czas.
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie