Moja zimowa
W szarości i bieli -
kolorowa.
Brąz oczu,
a dzień rozświetlony.
Oddychać się boję,
by w pamięci zachować
skry drobne na twarzy.
Osłupiały stoję.
Wzrok zmęczony - marzę.
Czerwień zabawia biel -
usta Twoje.
Mgła oczy zasnuwa -
w Ciebie zapatrzone,
a Ty piękna,
idziesz dumnie
w brokacie błyszczącym,
po białym dywanie,
w jedną tylko stronę -
ku mnie.
autor
Galeon35
Dodano: 2016-03-01 11:34:33
Ten wiersz przeczytano 850 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
ślicznie:)
Dziewczyna Arlekina powiedziała wszystko na temat
wiersza. Popieram:)
Pięknie.
Pańskie wiersze, Autorze są jedyne w swoim rodzaju.
Kwintesencja uczuć najlepszych, autentyczność wyrazu.
Pięknie.
Jak juz sie spotka z peelem to pozostaje tylko w
dalsza droge wyruszyc razem. Pieknie piszesz.
Serdecznosci.
noto jeszcze wiosna i lato przed nami :)
Re: krzemanka
Dzięki za uwagę.
Pozdrawiam
Re:Ewa
Ewuniu! Bardzo dziękuję za miłe słowa i za to, że
czytasz.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Piękny, zimowy obraz. Miłego dnia.
Mam podobną do Twojej wrażliwość i podobnie pojmuję
miłość, dlatego tak bardzo kocham Twoje wiersze, Drogi
Galeonie.
Nie gniewaj się za tę zbyt otwartą wypowiedź.