Moje kamienie
Wszystko mnie boli,
aż z tego bólu w oczach mi się troi,
i zrzędzę i marudzę,
aż sama się tym wszystkim nudzę,
Natura obcokrajowca,
który czeka aż nadejdzie wiosna,
więc takie zrzędzenie,
to dla mnie jak straszne męczenie.
Humor spod znaku zdechłego Azora,
mą duszę ogarnął,
i siedzę w tej złości,
która mnie czyni Polką,
taką z krwi i kości.
I złorzeczę na sąsiada, lekarza i Boga,
że mi cos tam dodał,
a ja nieboga zaatakowana,
jestem jak jedna wielka polska rana.
Czekam na dobrą zmianę,
w moim biednym stanie,
niech się Mesjasz zjawi,
i mój stan poprawi.
Mózg mnie zawiódł,
jak wynika z treści,
Kiedy nie będę słuchać więcej,
tych science fiction opowieści?
Komentarze (7)
takie treści mam z pół komputera,
piszę od tak tak sobie,
bo k.... we mnie wzbiera,
jest to dobre na doładowanie,
i na marzenie ze spuszczam komuś lanie,
a jestem pacyfistką i bić się nie umiem,
ale pomarzyć można to często skutkuje:):)
Fajniście i ironicznie :)
Za Anną :)
I polska natura nawet się tu przewija, ale nie jest
ostatecznością. Podejście do życia zawsze można
zmienić. Pozdrawiam.
na szczęście, nie wszyscy tacy...
Lekarzy i Boga trzeba słuchać,
a na resztę Iwonko, bądź głucha.
Pozdrawiam, radzę lampkę wina...przejdzie
chandra.
Czarny humor najlepszy