Moje miraże
Spragnieni spokoju ,tworzymy miraże
Głęboko w mroku chowamy niepokój
Pokaleczeni i zbici szukamy przystani
By znów po chwili wznieść skrzydła do
lotu
*
Zmęczeni ciszą biegniemy do pubu
Hałasem karmimy nasze ,,duszne ,,żądze
Wreszcie uznane w gwarze miraże---
I w pełnej chwale wracamy—lecz
Pozostaje maleńkie ale….
*
Żyjemy w gwarze, hałasie i znoju
Czasem ,szukamy artyzmu i w gnoju
Potem uspokojeni, cisi –lecz wolni
Nie pozwalamy naturze nasz rozum
zwolnić.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.