moje mysli
czy nam sie uda...
Spotkalam swoje przeznaczenie,
szlo droga powolutku,
zaczelo sie usmiechac.
Choc mgliscie i smutno.
Pomyslalam o sobie,
dana chwila, czy cale zycie.
Zaczelam szukac i znalazlam
Ciebie w deszczu, a moze w niebie.
Nie chce Cie stracic, za Toba pojde
we wschodzie i zachodzie slonca.
W deszcz i sloneczne dni,
lecz prosze nie igraj za mna.
Badz dla mnie, bo dzis liczysz sie TY.
Wezme Cie za reke i pojdziemy
staniemy nad przepascia
lecz moze nam sie uda
tak bardzo chce uwierzyc w cuda...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.