A MOJE NADZIEJE
Wszystkim tworzącym ...
tkwią przede mną horyzonty jutra
jak gałęzie w niebo rozpostarte
każdy pomysł to nowa ścieżka dni
wiodąca przez życiowe meandry
korzenie przeszłości gdzieś głęboko
wznoszą wzwyż pędy płonnych zamiarów
niczym gałęzie płodzą swe liście
w stronę prawie każdego kierunku
promień nadziei rzuca jak słońce
pasmo świetlanej z góry przyszłości
rysuje mapę wysnutych marzeń
wokół podroży po szynach losu
stawiam kroki dotąd niepoznane
błądzę wyłącznie po własnych śladach
krajobraz procesji moich wytworów
widnieje w treściach każdego wiersza
skrzydła wyobraźni ciągle wznoszą
nieśmiertelny horyzont spełnienia
w konturach nadziei umieszczony
pragnie na wieki wieków pozostać
Z nadzieją na merytoryczne uwagi ...
Komentarze (24)
Przelewając myśli na papier, przekazujemy czytelnikom
swoje uczucia i marzenia ubierając je w piękne słowa.
I dobrze, bo Poezja łączy ludzi. Z podobaniem wiersz.
Pozdrawiam Staszku.
Nadzieja nie występuje w liczbie mnogiej. Nadzieja
znaczy tyle, że pragnienie jest myśleniem życzeniowym,
zrodzonym w głowie. Nie zrealizowane przynoszą
rozczarowanie ale, gdy coś idzie po naszej myśli, po
trosze uszczęśliwia człowieka i wnosi radość w życie.
Miłego dnia :)
Zatrzymują refleksje wraz z puenta na dłużej,
"w konturach nadziei umieszczony
pragnie na wieki wieków pozostać", pozdrawiam
serdecznie.
Bardzo podoba mi się ten wiersz - niestety - uwag
żadnych nie mam:)
To błądzenie jest zawsze fajne. Nie tylko w poezji
:-)
Wspaniały, pełen nadziei i refleksji wiersz, czuje
się, że jesteś pełen zapału i masz duże możliwości
spełnienia swoich pragnień, czego Ci życzę. Pozdrawiam
z uśmiechem :)
18: Kolego (ps. poproszę o imię)
bardzo podoba mi się Twoje tutaj
zaangażowanie; mam dla Ciebie tu
propozycję nie do odrzucenia, a
mianowicie; spróbuj zanalizować
mój wiersz pt. "Łut kłódki"? :-)
A w szkołach do końca świata będą uczyć o
Kochanowskim, Mickiewiczu i Słowackim.
I tak jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że nasze
"dzieła" są opiniowane na bieżąco :)
Pozdrawiam :)
ładny refleksyjny wiersz
pozdrawiam serdecznie:)
Tak, horyzont jest nieśmiertelny, jak widnokręgi za
oknem :) I zawsze będzie na swoim miejscu, chociaż
niektórym udaje się go przełamywać... Może właśnie
poetom...
Pozdrawiam :)
Refleksyjny, pełen dobrych przemyśleń.
Pozdrawiam serdecznie Sturecki:))
Większość moich nadziei się spełniła. Więc teraz tylko
pozostała mi ostatnia - że śmierć będzie bezbolesna.
Wyjątkowy i wspaniały wiersz, pod którym wielu z nas
mogłoby się podpisać, podobnie postrzegając.
Pozdrawiam pięknie ;-)
Ps. Każdy ma swoją podobną SKARBONĘ ;-)
Tekst mocno naszpikowany metaforami, jest ich jak
skwarek na patelni w bogatym domu.
Mam wrażenie, że autor chce się powystrzelać z mocno
nabitej szuflady i nie dziwię się - są takie chwile u
piszących.
Jeśli miałabym się czegoś czepiać, to miejscami jedwab
dostaje szorstkości, co w wierszach sylabotonicznych
nie powinno się przydarzać.
Jeśli chodzi o refleksyjność - 100% zamyślenia.