moje pragnienia
jak samotny biały żagiel
płynę po jeziorze życia
pod banderą nieznajomą
nic nie mając do ukrycia
jak to słońce co pod chmury
kryje się w mroczne ramiona
szukam wyjścia niby ślepiec
gdzie rodzina ma skłócona
jak ten księżyc co na niebie
mruga okiem z wysokości
chcę zobaczyć szczery uśmiech
poznać miłość bez zazdrości
gdy na szybie deszczu krople
płaczą łzami dziś bezdźwięcznie
tylko jedno mam pragnienie...
w sercach niech zagości szczęście
Komentarze (26)
Dobro dla ludzi..i kapeczkę dla siebie.."Swoją
tęsknotę..swoje pragnienie..w światło księżyca oblekam
blade..i poprzez puste, ciemne przestrzenie..gdzie nie
dociera nawet spojrzenie..u stóp twych, miła,
ostrożnie kładę.." M.
niech zagości:).......
niech się spełnią Twoje pragnienia -trzymam kciuki i
pozdrawiam
Niech się spełni Twoje piękne pragnienie:)
.. i w sercach niech zagości szczęście ..
Dobrze życzysz sama cierpiąc,godne podziwu ale trudne
do naśladowania, jesteś wielka.
No wszystkie te pragnienia godne spełnienia :)
Ninoczko twój wiersz gra prawdziwie na uczuciach
.Twoje pragnienia są prawdziwe ,życzę ażeby się
spełniły.Pozdrawiam Czarek.....
Szczerze Ci tego życzę Ninoczko. :)
właśnie...SZCZĘŚCIE....ono jest....tylko z tym
goszczeniem w odpowiednim miejscu są często
problemy...
Pięknie wyraziłaś swoje pragnienie, nic tak nie
uszczęśliwia, jak uśmiech i radość. Pozdrawiam :)