Moje skrzydła chowają się w ciszy
W nowym wszystkim koleżankom,przyjaciołom słowa które wypowiadane mogą być tylko duszą Pozdrawiam -Bolesław
Z moich skrzydeł
Z moich skrzydeł sypią się wiersze
i spadają na delikatne twoje ramiona
Otulają ciebie jak welon z moich piór
Otulają ze słów i milczenia zasłona
Moje skrzydła chowają się w ciszy
Ty przyjmujesz naręcza wierszy
Słyszysz jak milkną kartki z poezją
Na moich skrzydłach schowane w ciszy
Moje oczy spowiadają się wierszem
nic nie mówisz — tylko patrzysz z oddali
w takiej ciszy na granicy światów
całą wieczność będziemy tak stali
z moich skrzydeł sypią się wiersze
i wtulają się w twoje ramiona
Ty w ciszy pochylone nad mym czołem
kim ja jestem? może jestem twoim
aniołem?
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (3)
Przepiękny przyrodnicze przygodowe właściwie wiersz.
Też czasami odczuwam takie chowanie się czegoś ważnego
w ciszy.
dziś przed chwilą dwa razy moje słowa tak się
schowałem już mówiłem do członków mojej rodziny nikt
mi nie odpowiedział nie słyszeli zignorowali nie wiem
ale pewnie ja przyszłoby co do czego powiedzieli by że
nic nie mówiłem.
W tych pięknych dniach spędzonych z rodziną, bliskimi
i Panem Bogiem rodzą się piękne refleksje.
Wszystkiego dobrego w Nowy Roku Bolku.
Pięknie Bolku... Dziękuję i również życzę Szczęśliwego
Nowego Roku :*)
☀