MOJE ZWŁOKI...
Gdy Tylko me serce przestało bić...
wiedziałam, że nie mogę tak żyć.
Gdy tylko opuściłam me ciało,
od razu płakać mi się chciało...
Zobaczyłam obraz nader smutny...
Zesztywniała blada twarz w grymasie
przerażenia,
oczy nieruchome,pełne jakiegoś marzenia.
Włosy wiatr rozwiewał i unosił,
przelewały się po twarzy, o przebaczenie
prosił...
Usta otwarte z zastygłym słowem:KOCHAM
Niczym sarenka płocha...
A całość spowita białą mgiełką...
Jedynie serce drgnęło ostatnią
iskierką...
Tak siebie ujrzałam i zaszlochałam...
Ciało me leżało przy Twoim grobie...
bo bez Ciebie żyć nie mogę.
Ach,już tu przyleciałeś duszku mój,
na ustach zagościł uśmiech Twój...
Podałeś rękę i razem odpływamy...
W jednym grobie spoczywamy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.