Mokry lipiec
Pozdrawiam cię w deszczowy lipiec,
gdy wiatr i deszcz o szyby dzwoni.
Posłuchaj pięknych dźwieków skrzypiec,
co grają w deszczowej symfonii.
W taką pogodę też się kocha,
chociaż się leją z rynny strugi.
Rdzawa kałuża głośno szlocha,
pragnie wypłakać się na dłużej.
Nagle zajaśniał uśmiech słońca,
promienie spadły na powieki.
Zakwitły kwiaty tak pachnące,
że czuć się będzie je przez wieki.
Komentarze (11)
co tam deszcz kiedy miłość kwitnie :-) bardzo ładnie
:-)
Witaj - bardzo ładny wiersz, ale deszczu to mam już za
dużo, całe opady chyba faktycznie zabrałem do
siebie...ha, ha, ale niech będzie, to też przecież dar
Boży i gdzieniegdzie się o deszcz modlą...powodzenia
Pięknie i z uśmiechem i za to dziękuję.
Jęki nie są piękne-ja bym napisała dźwięków.A wiersz
śliczny!
Nawet deszczowy lipiec można pięknie opisać -
gratuluję!
Potrafisz dostrzec piękno nawet w niepogodę...bardzo
ładny wiersz i te cudne metafory...aż na duszy
cieplej,pozdrawiam serdecznie...
Niech Slonce nastanie
Witaj wróbelku:) "W taką pogodę też się kocha" -
super! Podpisuję się pod Twoim pięknym wierszem całą
sobą:)
Podkreśliłeś wszystkie pozytywy deszczowej pogody, a
latem taka denerwuje najbardziej,a ciekawe akcenty
muzyczne jeszcze dodały utworowi
melodyjności.Pozdrawiam Cię w deszczowy lipiec...:)
Mysle ze teraz w zbozu kwitna blawaty a na miedzach
rumianki , te kwiaty pachna wiecznoscia , ich sie
nigdy nie zapomina / po trzydziestu latach z dala
od nich, ciagle czuje ich zapach, niezwylke- prawda?
/.
Pozdrawiam serdecznie z daleka.
piękny wiersz bardzo obrazowy taki lipiec też może być
ładny zależy od punktu widzenia
pozdrawiam