Monolog, albo dialog z...
Tekst z nawiązaniami do motywów z twórczości W. Szymborskiej
"Monolog, albo dialog z kamiennym motywem,
uśmieszkiem i przymrużeniem"
Już nie kołaczesz w drzwi kamienia?
Ja nie wyważam ich od dawna.
Bunt we mnie - Ty go opisałaś,
ale do niego przez cebuli
warstwy. I płakać wcale nie wstyd
(uboczny efekt obierania;
okoliczności, że są chustki
i oczy łzawią tak normalnie).
Są alergeny, odczulania,
migrena, dym i jest ciekawie!
Bo życie jest do zaciągania -
skutkuje zejściem - nałogowo.
Są książki, umysł i cieniste
miejsca pod niebem. Kobaltowe
bywa. Z przejaśnień lazurami.
Aromat kawy, drzewna zieleń,
światłocień, czernie wymieszane
z bielami oślepiającymi;
gradacje uczuć i szarości;
mierzenie światła własną miarą.
A kamień - wiecznie niewejściowy.
Zmrużenie powiek i uśmieszek,
że przyjdą jeszcze do zamkniętych,
nieistniejących wrót granitu
goście, by kiedyś się dowiedzieć,
że wejść nie sposób. Trzeba obejść
lub odejść (śmiech!) - dowolny wybór.
Głęboki wdech i w swoją drogę.
Komentarze (38)
Ściskam Eluś...
Dopiero dziś poczytałam wstecz.
Motyw buntu zaczerpnęłam z innego wiersza, nie z
"Rozmowy z kamieniem".
"Nic darowane" -
"Protest przeciwko niemu
nazywamy duszą.
I to jest to jedyne,
czego nie ma w spisie." (protest - bunt)
Dziekuje za komentarz. Pozdrawiam.
Wydaje się, że różnie zrozumieliśmy Szymborską. Dla
ciebie pukanie do drzwi kamienia jest przejawem buntu.
Dla mnie ten wiersz mówi o niemożności wniknięcia w
innych (nawet najbliższych) ludzi.
Arek, szóstym zmysłem wyczuwam u Ciebie perskie oczko
;)
masz żałobę. już zmykam :)
Arku, no proszę Cię...
Każdy czyta i pisze zgodnie ze swoim systemem
skojarzeń, symboli, doświadczeń, etc... I jest to
normalne, że bywaja róznice w odbiorze, że coś nie
trafia...
Ale dziekuje za próbę odkrycia zamysłu autorki. :)
a gdy myślę o Tobie sercem,a nie głową,
to myślę bardzo zmysłowo :)
ale tak w ogóle, to myślę
o Tobie bardzo czule :):)
Elus, mam nadzieję, że mam dzisiaj kłopoty z czytaniem
ze zrozumieniem. bo wyszłoby, że jestem straszny
prostak :(:(
Ok. :)
poziom zrozumienia swojego wiersza ocenisz pod koniec
dnia :)
Tylko i aż. Ceńmy. :)
człowiek to tylko człowiek - nie przeceniajmy się :)
Arku, nie wierzę.
Pozdrawiam.
nie dorosłem do komentowania.