morderczyni
na początku poczekam na koniec
bicia Twojego serca
żebyś przestał do mnie mówić
zimnym oddechem spoconych ust
(które potem wypalę)
dokładnie wymyję Twoje ciało
perfumami tej drugiej
żeby mój zapach zniknął całkowicie
w puste oczodoły w których
nigdy mnie nie było
wbiję Ci druty kolczaste
świat przestał oddychać
autor
Ironia
Dodano: 2005-09-09 23:38:16
Ten wiersz przeczytano 430 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.