Motyl...
Nie pragnę krzywdy motyla
Jest tak delikatny i piękny
Świat jego mnie pociąga
Muszę wziąć go...do ręki
Nie pragnę krzywdy motyla
Barwy piękniejszej od tęczy
Nie mogę wzroku oderwać
To piękno, serce me dręczy
Nie pragnę krzywdy motyla,
Jego trwanie -cudowny taniec,
Rękę wyciągam przed siebie,
Usiądzie na chwile...zostanie?
Nie pragnę krzywdy motyla,
Czemu tak tęsknię więc doń?
Dotyk mój może skrzywdzić
Mam odejść?...czuję Jej dłoń.
17 luty 2007
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.