Mówię- Nie!
Marwinowi bo wywraca moje życie do góry nogami...
Chyba trochę szaleje
Chyba zbytnio się przejmuje...
Może to miłość na mnie z góry się leje?
Może właśnie ją czuje..
Najsłodszy.. Czy nie widzisz?
Ja wszystko dla Ciebie...
Oczu błękitem mnie zwodzisz
Zapominam o niebie...
Ukochany! Zatracam siebie...
Z miłością walczę- miłości ulegam!
Żeby chociaż dotknąć Ciebie...
Jak opętana, nieczysta w około biegam...
Przecież Ty mi życiem..
Ty piekło- Ty niebo
Mego ciała okryciem...
Ty piekło.
Ty niebo.
I nie straszny mi Bóg ni Szatan!
Mówię- Nie!
Tobie- Tak.
Komentarze (1)
Miłość zawsze musi dokonywac wyborów.Czy aby
właściwych?!