Mowie, ze sekunda przeszla, A...
Zamykam oczy na chwile i chwili juz nie
ma,
Strzalki zegara ida tak szybko i proby mi
stawia,
A czego ja czekam? Obiecanej drogi do
nieba?
Czekam az milosc i szczescie same sie
zjawia.
Czekam na kogos, kto bedzie ze mna
razem...
Nikt nie przychodzi...moze lepiej mam
odejsc?
Moze smierc jest zbawieniem, a zycie
glazem?
Umrzec, a za chwile przez wrota do raju
wejsc...
A czy istnieje ten raj, i kto go
wymyslil?
Jesli jest naprawde, to kto mnie wpusci
tam?
Jam na ziemi swoje szczescie tylko
przysnil,
I nic w tym szarym zyciu nie osiagnal
sam.
Dlaczego ktos w moje drzwi musi zapukac?
Kiedy ja tylko siedze i czekam w milczeniu,
A dlaczego ja siedze i czekam, kiedy mam
szukac,
Szukac miejsca pod sloncem, szczescia na
ziemi...
KiWi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.