A może by tak jeszcze raz ?
W nawiązaniu do wcześniejszych wierszy z mojego pokoiku...
Tyle czasu upłynęło, proszę pana,
aż zapomniał pan o naszym pokoiku,
choć zapewniał i przysięgę na kolanach
pan zostawił obok lampki na stoliku.
Pan poważnym, proszę pana, jest poetą,
ochy, achy są pod pana utworami,
ja czasami nagryzmolę tak coś niecoś
by marzenia powymieniać między nami.
Przywołuję naszą magię w kilku słowach,
chociaż pan mnie nie całował cztery
lata,
by raz jeszcze w pokoiku popróbować
zgasić gwiazdy gdy pan w wersy mnie
powplata.
Komentarze (45)
Pewnie że jeszcze.
Najlepiej nadrobić czas.
Dzień dobry, Doroto. Brakowało mi Cię, tęskniłem!
Fajnie. Nadałam taki podobny wiersz, ale ja ubrałam
się w sukienkę wnuczki i zatańczyłam. Pozdrawiam
serdecznie.
Wandziu, zdarza się. Sama też nieraz wracam, bo
pochłonięta treścią zapominam zagłosować. Serdeczności
zdolniacho!
o raju ... bardzo Ciebie przepraszam za moje gapiostwo
:( Byłam czytałam i zapomniałam :(
Teraz nadrawiam +
Świetnie, z humorkiem, leciutko.
Miłego popołudnia
Bardzo ładnie.
Z humorem i ze skromnością na poważny temat, jakim
jest miłość. Poezji nie należy instrumentalizować do
płytkiego podboju kobiety, którą zostawia się po
wspólnej nocy.
Z przyjemnością przeczytałem Doroto. :)
Świetny! I jak napisała Turkusowa Anna, z nutką
kokieterii :-) :-)
Bardzo mi się podoba w treści i formie :-) Czyta się
szybciutko, leciutko, ale zaraz chce się wracać do
początku :-)
Pozdrawiam serdecznie :-) Dobrej nocy :-)
Bardzo ładny lekkim piórem pisany :-)
pozdrawiam
Można i tak, byłoby chyba ciekawie ...a może
jeszcze...fajnie się czyta,pozdrawiam,zdrówka życzę :)
Rytniczne kuszenie :)
Bardzo ładnie, z lekkim piórem na wesoło napisane.
Pozdrawiam:)
"nie całował cztery lata" - jakiś taki oziębły ten
pan, a może nieśmiały. Wcale nie tak łatwo przełamać
się nieśmiałemu. Pozdrawiam.
Ciepło, wesoło, z kokieterią. Podoba mi się :)