Moze czlowieka bys ujrzal
Gdyby tak sciagnac z niego pancerz
Odslonic oczy zza szkiel niewidzacymi
Z ust wylac caly zbiornik jadu
Odlozyc maske z ustami smiejacymi
Dusze szorowac do calkowitej czystosci
Serce wyciagnac z kamiennej skrzyni
Moze czlowieka wtedy bys ujrzal
Prawdziwego, nie tego co zycie z niego
czyni
Komentarze (18)
Niejednemu taki gruntowny remont by się przydał.
Tak, tylko że wg mnie człowiek to właśnie te "narośla"
+ "jądro" = "coś tam zwane człowiekiem" :)
Bardzo refleksyjne slowa w wierszu, godne uwagi.
Pozdrawiam.
Trudno człowieka od życia oddzielić, ono go kształtuje
na wzór nosicieli.
ładny wiersz i madre w nim słowa - pozdrawiam
wiosennie
Pieknie napisany wiersz, zawiera wiele zyciowej
prawdy.
Wiersz godny zatrzymania.
Mądre słowa wiersz zgrabny i lekki jak piórko do tego
prawdziwy i szczery do bólu :)
Zgrabnym piórkiem skłaniasz czytelnika do refleksji.
Może, ale nie mamy takiej pewności.
Piekne i takie madre. + pozdr.
Taka prawda. + pozdr.
Kasienko piszesz tak wpaniale. Ech ... :)) +
Tak, tak sama prawda. + i Kasiula buziaki :))
Bardzo madre slowa. + pozdr.