Może mogę...
Mogę zwątpić w ten świat...
Zwątpić, że zakwitnie jeszcze kwiat...
Wierzyć, że upadnie domek z kart...
Budowany tyle lat...
Mogę zwątpić w moją siłę...
Mogę zwątpić w każdą chwilę...
Mogę zwątpić w ten przywilej...
Zwątpić w to, że jeszcze żyję...
Może znaczysz więcej niż sam wiesz...
Może widzisz to, co chcesz...
Podczas burzy słońce jest...
Lecz Ty widzisz tylko deszcz...
Może płaczę z Twojej winy...
Może leżą tu przyczyny...
Jesteś dawką heroiny...
I zabijasz narodziny...
Mogę zwątpić w to, w co wierzę...
Mogę zwątpić także w Ciebie...
Zwątpić w gwiazny na tym niebie...
Bo zwątpiłam nawet w siebie...
Mogę zwątpić w koniec dnia...
Mogę zwątpić w cały świat...
Zwątpić w to, że jesteś wart...
Moich łez zza pustki krat...
Może jesteś mym złudzeniem...
Może mym wyobrażeniem...
Może jesteś tym milczeniem...
Dwóch sprzeczności połączeniem...
Może nie chcę w taki sposób żyć...
Być tym grzechem który pragniesz z siebie
zmyć...
Może nie chcę Twym cierpieniem być...
Może wcale nie chcę żyć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.