może tuż za tobą
możesz nie mieć pojęcia... może jesteś
ślepcem
nie widzisz jej
przeciska się przez ciasny korytarz
dusi się kryjąc w samotności prawdziwą
twarz
stroni od łez...może ich nie ma
sił nie mając wznosi swą głowę tak wysoko
aby nie spojrzeć ci w oczy
jest blada...przezroczysta, lekka jak
mgła...
zwiewna i gładka...tak naiwna
licząc do stu przed każdym dniem snuje się
po schodach
łamie serca niewidocznym spojrzeniem
ociera się o swoje marzenie
Komentarze (2)
intrygujący wiersz, tytuł dobrze dobrany :)
jest nieuchwytna i jest ulotna jest jak poezja
jestpiękny wiersz