***Możesz być z siebie dumny***
Pozwoliłam Ci otworzyć drzwi mojego
świata
ale ty brutalnie je wywarzyłeś
Miałeś wejść cicho i spokojnie
ale wkroczyłeś niszcząc wszystko wokół
Obiecałeś szanować moje marzenia
ale z uśmiechem pozbawiłeś je skrzydeł
Obiecałeś opiekować się kruchą nadzieją
ale zabiłeś ją by nie umarła ostatnia
Chciałeś uleczyć rany w moim sercu
ale pogłębiłeś je i patrzyłeś jak
krwawią
Mówiłeś że jestem dla ciebie wszystkim
ale potraktowałeś mnie jakbym była nikim
Zapewniałeś, ze będziesz ze mną na
zawsze
ale zniknąłeś tak nagle i szybko jak się
pojawiłeś
Pozostałam ja, wewnętrznie zrujnowana,
bez miłości, wiary, nadziei, marzeń i
zaufania
Możesz być z siebie dumny
udało Ci się pozbawić mnie wszystkiego
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.