Można inaczej
Mój najdroższy, kochany, czemu serce mi
ranisz,
bardzo często zdradzasz z innymi.
Ja codziennie cię proszę, modły do nieba
wnoszę
chcę żyć w gronie ze szczęśliwymi.
Przecież można inaczej, niech to ludzie
zobaczą,
w naszym domu szczęście kiełkuje.
Przecież ja, twoja żona, weź mnie biedną w
ramiona,
o, jak serce mi się raduje.
Pod tym ojcowskim dachem, nie powinnam żyć
strachem,
nie chcę mieszkać tu kiedyś sama.
Dzisiaj jest nas tu dwoje, przyłóż rączęta
swoje
ja już wkrótce zostanę mamą.
Czas ci syna wychować, a nie inne
miłować,
przyniesie nam szczęście, radości.
Kołysankę zanucę, serca tobie nie smucę.
Zaśpiewajmy pieśń o miłości.
Komentarze (50)
Życie płata nam różne figle...
miłego wieczoru Broniu:)
Można inaczej ... lecz życie nieraz przynosi nam takie
niespodzianki
i to co wydaje sie takie proste i powinno być nie jest
tym co powinno
Serdeczności:)
Można inaczej ... lecz życie nieraz przynosi nam takie
niespodzianki
i to co wydaje sie takie proste i powinno być nie jest
tym co powinno
Serdeczności:)
Broniu masz rację może i nawet powinno być inaczej,
ale życie nie zawsze układa się kolorowo....
oczywiście Ty moja idolko wiesz o tym najlepiej.
Serdeczności.
Można...tylko los czasem tak popląta ścieżki, że
niektórzy nie widzą już mety...choć czas niesie
zmiany...i kobieta zostaje sama z olbrzymimi
problemami, obarczona na dodatek
macierzyństwem...pozdrawiam serdecznie