Można wymienić pracownika
Choćby pracownik wnosił żale,
Nawet te słuszne w swej ocenie.
To nie wysłucha nikt ich wcale,
Takie jest innych zapatrzenie.
Można wymienić pracownika,
Inny nauczy się, bo trzeba.
Ale, co z tego ma wynikać,
Że mamy komuś chylić nieba
Choćby pracownik dawał wiarę,
Że urządzenie mu szwankuje.
Nikt nie zaufa wiary darem,
Bo może przerwy potrzebuje.
Można wymienić pracownika,
Inny nauczy się, bo trzeba.
Ale, co z tego ma wynikać,
Że mamy komuś chylić nieba
Choćby pracownik był zbyt szczery,
Zawsze donosił na innego.
Kto po nim przejmie pracy stery,
Wykona wszystko też za niego.
Można wymienić pracownika,
Inny nauczy się, bo trzeba.
Ale, co z tego ma wynikać,
Że mamy komuś chylić nieba.
Komentarze (5)
:)
Piękny wiersz. Nie ma ludzi niezastąpionych. Każdy jak
może tak haruje. Pozdrawiam.
prawdziwe. Lekko o ciężkim temacie :)
Smutne, ale prawdziwe.
Pięknie i szlachetne jest komuś przychylić nieba +)