Muszę nauczyć się latać *
Gdzieś w oddali płyną myśli moje,
Powoli z gracją i sprytem,
Moje serce krwawi przez słowa twoje,
Nie poznając patrzyłam z zachwytem.
Szybkością wbijałaś mi sztylet władzy,
Z satysfakcją sięgającą niebu,
A trudno oddychać jest oddychać w ciemnej
sadzy,
Wiedząc, że wszystko powierzasz jemu.
Rozrywam wspomienia nieposkromioną siłą ,
I nadaremnie klne Boga,
Lecz myśli krążą nad tą jedną chwilą,
Mój umysł i ciało to dla niej przestroga.
Mieć jedną szanse by do góry wzbić się tak
,
Uciec i nie lękać się świata,
Być wolnym z nadzieją jak biały ptak,
Muszę nauczyć się latać.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.