Muszle To Gwiazdy, Co z Nieba...
muszelki na plaży Ciebie czekają
ostatnim, letnim słońcem kąpane
usłysz ich płacz, jak łzą narzekają
że nawet przez morze są porzucane
okryj je ciepłem swoich czułych dłoni
przygarnij tajemnic tysiące, co w nich
ukryte
a usłyszysz duszę szepczącej tam wody
i jej modlitwę każdym pierwszym świtem
modlitwy tej Bóg nie umie wysłuchać
i aniołowie nieba przed nią zamykają
bo komuż potrzebna życiowa skucha
i komu innemu orkiestry dziś grają
a kiedy spojrzenia swe w niej zatopisz
do ucha przyłożysz szmer morskiej fali
nawet przez chwilę nigdy nie zwątpisz
że muszle, to gwiazdy co z nieba spadły
zapomniane przez miłość, dotykane przez
czas
wznoszą pałace na piasku w samotności
z ich łez, dziś bursztynowy bierze się
blask
i nadzieja, by przeżyć kolejny dzień w
godności
ich niebem, to młodość i szkolne ongiś
lata
i miłość najpierwsza, co dziś
wspomnieniem
w pamięci ona piękna, jak królewska szata
która dzień gubi i noc zaczyna marzeniem
na szczęście, marzenia mają to do siebie
że kiedy tylko całym sercem zapragniesz
znów zajaśniejesz, jak gwiazda na niebie
i która w czekane dłonie kiedyś spadnie
Komentarze (14)
popatrz, już teraz wiem dlaczego tak mnie fascynowały
zawsze muszle i wszelkie muszelki :)... i szum morza w
nich ukryty ...
choć muszle w sobie kruchości noszą
jakże wytrwałość im dana wielka
świat cały zwiedzą, piękno rozproszą
i ta olbrzymia i ta maleńka ...
wiersz napisany płynnie, wraz ze słowami powstaje
obraz; świadczy to o kunszcie dobieranych słów...
Nawet przez morze porzucane.... piekny wiersz,
naprawdę....
Rano, kiedy słońce wschodzi
i wieczorem, gdy dzień gaśnie,
niech muszelki ci zaszemrzą
najpiękniejsze swoje baśnie.
każda muszla nawet najmniejsza zanim spadnie wyszepcze
słowa....wartościowy wiersz...
Ten wiersz sie czyta z zapartym tchem,jest tak pieknie
namalowany piórem ,przepieknie dobierasz słowa ,ktire
ukaldaja sie w wersy .
pięknie to utkałaś w słowa .. wiersz pomysłowy i
ciekawy. brawo )))
W czasie moich podrozy brzegiem oceanu znajdowalam
ogrom pieknych muszli roznych ksztaltow, kolorow i
odcieni. Nowe fale wyrzucaly je na brzeg. I tworzyly
ono kololore blyszczace w sloncu pasmo swiecidelek.
Cale narecza znosilam do samochodu, a potem
przemycalam do innego stanu. I teraz blyszcza na stole
pod pergola zdobiac moj maly swiatek. Ale czy to
gwiazdy? Na pewno piekne wspomnienia rozpalaja serca
nowym jasniejacym marzeniem, lsniascym jak gwiazda
najjasniejsza / widze ja co rano idac do pracy/
czekajaca na czyjesc dlonie/serce?/.
W muszlach gwiazdy się ukryły, szmery fal Ci w darze
niosą
perły sypią Ci pod nogi a ty zbierasz je z rozkoszą.
Potem znikasz za horyzont, toniesz w wodzie jak
słoneczko
wspominając szkolne lata wierszem tęsknisz za
dzieweczką.
Wiersz Twój piękny jak melodia w cudne słowa urodziwy
masz talencik czarnej perły boś poeta jest prawdziwy.
Słowa tego wiersza, jak delikatne fale morza przenoszą
w marzenia...a te gwiazdy, muszelki, przywołują
najpiękniejszych przeżyć wspomnienia...
Ulegam urokowi wiersza,jego nastrojowi i klimatowi,
nostalgii właściwej zwykłemu człowiekowi i dążeniu do
zjednoczenia z naturą i kosmosem, pozdrawiam
serdecznie
Jeśli mogę wyrazic swoje zdanie hmmmmm zawsze wyrazam
swoim sposobem sa inni co krytykuja a ja...cisza
wchodze i wchodze w dusze piszacego...Twój wiersz jest
jak bas...jak nietuzinkowa przygoda która można
spotkac jeśli umie się patrze dusza nie
oczami...uwielbiam wiersze krote wciagaja i wyobrazie
poruszaja...z usmiechem
Muszelki duże, całkiem maleńkie, mają marzenia śmiałe
i wielkie, potrafią o nich calutkie noce prosić
księżyca by je nie droczył, lecz szczelnie nakrył, aby
nie stygły w emocjach duszy. Wtedy wrażliwe ucho je
słyszy…Wiersz na zamknięcie wakacji, by je
przydłużyć do śwąt pewnie. Podobają mi się namalowane
pięknym językiem emocje Poety..
Zawsze, gdy przykładałam muszlę do ucha....słyszałam
szept morza.....ale nigdy do tej pory nie pomyślałam,
że to gwiazda, co z nieba spadła opowiada mi swą
historię.....Muszę wsłuchać sę w ten szept jeszcze
bardziej....