muzyka
subtelnie,delikatnie piesci moje
zmysły...
powoli,bez pospiechu roztapiam sie
zawstydzona,
bardziej niz zwykle,
w tej masie rozkosznych melodii...
wciaz nienasycona,pełna pragnien...
umysł zakochany krzyczy,
bez opamietania:niech ta chwila bardzo
dlugo
trwa,niech muzyka wciaz gra!
dla wszystkich fanatykow...
autor
mysha
Dodano: 2005-05-31 16:13:18
Ten wiersz przeczytano 581 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.