A my
Niebo zwiastuje ładną pogodę
chmurki odeszły daleko
bierzemy w kratkę derkę
spędzamy czas nad rzeką.
Wiatr zawiał od południa
muskając nas po twarzy
odleciał mimochodem
pozostawiając urok cały.
Zza lasu się wynurza
szepcze coś o miłości
słyszę słów jego echa
czyżby nam pozazdrościł?
Razem nad strumieniem
wciąż w sobie zakochani
z boku mała kładka
obok kocyk rozkładamy.
Mimo, że lato się skończyło
to dla nas nie jest straszne
zbliżamy ciała, ku sobie
baraszkujemy odważnie.
Komentarze (48)
Witaj, Olu:) U Ciebie piknikowo- niepodległościowo!!!
Całuski:)
I wzajemnie suzzi. Pozdrawiam
piknik w listopadzie...super, pogoda calkiem
niezła..:) Miłego Dnia Olu :)