My i oni
Dla poległych w Oświęcimiu
Kiedyś był taki czas
Gdy źli, bestialscy, oni
Chcieli pomordować nas
Byliśmy dziełem jednej dłoni
Nie rozumieli tego...
Oni
Wyciągnęli z wagonu nas
Idźcie, rozkazali oni
Nastanie waż czas
Dziecko płakało w matczynych dłoniach
Zamordowali je
Oni
Płakałem jakiś czas
Śmiercią obdarzyli oni
Nie każdego z nas
Miałem zdjęcie córki w dłoni
Odebrali mi to
Oni
Ci nieliczni z nas
Co przeżyli
Zmienili się
Wszystko się zmieniło
640932 to właśnie ja
Tak kiedyś było
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.